Realistycznie,prawdziwie,na faktach. Day Lewis-Postlelhwaite-genialny duet.
Przepiekny film, rola Day - Lewisa po prostu wgniata w fotel... Szkoda, że nie mozna Oscarów przyznawać ex- equo, ponieważ jego kreacja i ta z Toma Hanksa w "Filadelfii" - obie przyprawiły mnie o gęsią skórę... Obaj powinni dostac statuetkę :) A przy scenie z płonącymi kartkami mam ciary za każdym razem... To dość krótka scena, ale jedna z najpiękniejszych w historii kina...